CIAŁA BEZ ORGANÓW atakują
Grupa ze Szwecji BODIES WITHOUT
ORGANS (BWO) z wokalista polskiego pochodzenia podbija europejskie
rynki muzyczne i serca nastolatek. W ostatni weekend wystapili w
warszawskikm klubie Utopia.
Grupa ze Szwecji BODIES WITHOUT ORGANS (BWO) z wokalista polskiego
pochodzenia podbija europejskie rynki muzyczne i serca nastolatek. W
ostatni weekend wystapili w warszawskikm klubie Utopia. Nie musicie
wygrywac Idola! Wystarczy zaspiewac karaoke, zeby zostac gwiazda.
Szczescie usmiechnelo sie w ten sposob do 22-letniego Martina
Rolinskiego ze Szwecji. Ten zabojczo przystojny mlody chlopak, syn
polskich emigrantow i student inzynierii na politechnice w
Goeteborgu od dziecka kochal spiew. Kiedys, w jednym z barow karaoke
uslyszal go jeden z najwiekszych szwedzkich producentow muzycznych
Aleksander Bard. To byl pierwszy wystep karaoke Martina i od razu
sie udalo!
Bard ma wielkie muzyczne doswiadczenie. W latach 80. wylansowal
wlasna grupe Army of Lovers, jest tez ojcem sukcesu Alcazara i
Vacuum. Doskonale wie, jak osiagnac sukces, dlatego o pomoc w
produkcji prosily go Cher i Christina Aguilera.
Martin, niebieskooki blondyn z loczkami na glowie tak mu sie
spodobal, ze Bard specjalnie dla niego zalozyl nowa grupe. Ich
pierwszy singiel w maju ubieglego roku stal sie wielkim hitem w
Szwecji.
Najnowszy, "Sixteen Tons of Hardware" mozemy uslyszec i zobaczyc w
polskich w telewizjach muzycznych. Zespol juz dzis jest wielka
gwiazda w Rosji. Na plyte, ktora ukaze sie wiosna, czeka
niecierpliwie kilkanascie krajow w Europie.
BWO, do ktorego oprocz Martina i Barda nalezy jeszcze Marina
Schiptjenko, gra tzw. elektroniczny pop. Krytycy mowia, ze jest to
muzyka pomiedzy Abba a Bee Gees. Na poczatku lutego Martin z
zespolem przyjechal do Warszawy i wystapil na krotkim, zamknietym
koncercie w jednym z warszawskich klubow.
Przebojowe piosenki zachwycily ludzi z wytworni plytowych i
dziennikarzy muzycznych, ktorzy zostali zaproszeni na koncert.
Martin, ktory nie tylko na scenie, ale takze na co dzien jest
niesamowicie uwodzicielski, zapewnia, ze sukces nie przewrocil mu w
glowie. Mowi, ze ma c zas na wlasne sprawy i studia. Na pewno ma tez
czas na silownie, poniewaz jest pieknie zbudowany i widac, ze nie
objada sie slodyczami. Lubi za to szampana a przede wszystkim energy
drinki i to chetnie z alkoholem. W Polsce byl juz wczesniej z
rodzicami, zeby odziedzic swoich dziadkow. Tym razem spedzil w
Warszawie tylko dwa dni. Nie mial czasu, zeby zwiedzac, chodzic po
sklepach ani sie bawic.
Prawie caly czas udzielal wywiadow polskim mediom. Obiecuje, ze
niedlugo, kiedy plyta bedzie gotowa, znowu przyjedzie. Tym razem na
pewno mozna go bedzie latwiej spotkac i posluchac. Uwaga dziewczyny:
Martin swietnie mowi po polsku!
|